Forum Drużyna Eergońska Strona Główna Drużyna Eergońska

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gasnący Płomień
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Drużyna Eergońska Strona Główna -> Forumowe RPG
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Wto 13:44, 23 Paź 2007    Temat postu:

- Drugie lustro w tej krainie? No to ojciec dałeś popis. Jak ja mówie żebyśmy stąd ucieali to wy że nie bo step jest i nas dzikusy znadją... A jak będziemy szukać jednego, małego, magicznego lustra w tej zasranej krainie to nas nie wytropią, nie?! - zawołał Eol z trudem chamując się od uderzenia kogo kolwiek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Wto 14:52, 23 Paź 2007    Temat postu:

- Te runy mówią, że aby teleportacja zadziałała, dwie osoby w różnych miejscach muszą jednocześnie dotknąć lustra, ale żeby przeniosło tylko jedną osobę, ta druga musi wypić jakąś ziołową mieszankę. Inaczej zamienią się po prostu miejscami. Tu jest tylko mały problem, bo nie wiem o jakie zioła chodzi... No więc... CZEKAJCIE!!! Przecież jakoś się tu znaleźliśmy, no nie? Te stworki też musiały dotknąć lustra, te które zabiliśmy, szybko, wracajmy do tej jaskini!!! - wykrzyknął Hisio.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Wto 15:01, 23 Paź 2007    Temat postu:

- Nareszcie coś sensowanego - mruknął Eol. - Gerald, tato, idziecie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gerald
Lśniący jeździec



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Z Lasu

PostWysłany: Wto 15:12, 23 Paź 2007    Temat postu:

Gerald natychmiast wstał i poprawiwszy swój ekwipunek stanął przy Eol'u, poczym powiedział do Michalota:
- Idziesz czy nie ? - słowa te miały w sobie troche radosnej nuty ze względu że nareszcie coś się dzieje ale również złość z powodu wcześniejszych zdarzeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Wto 15:51, 23 Paź 2007    Temat postu:

- A co mam siedzieć na dupie w tej twierdzy- mruknął Michalot - Radze wziąźć konie ze stajni, bo nie mam zamiaru iść na piechote a potem na nogach uciekać w razie wpadki-
To powiedziawszy Michalot ruszył w stronę stajni gdzie zostawił swojego konia na którym gonił Hisia dzień wcześniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Wto 17:10, 23 Paź 2007    Temat postu:

Cała czwórka wyjechała z twierdzy na koniach. Nie musieli zbytnio się wysilać aby odnaleźć jaskinie, ponieważ znajdowała się w mniej więcej lini prostej od twierdzy. Gdy dotarli już do groty uwiązali konie i weszli do środka. - Wuju, zapal światło - mruknął Eol pomimo swojego elfickiego wzroku nie dostrzegając zbyt wiele.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Wto 18:09, 23 Paź 2007    Temat postu:

- Emmm tak właściwie to pohodnie mi się skończyły. Może spróbuję czegoś innego... Wiem. Tylko się odsuńcie. - Hisio wyjął jedną ze swych butelek i cisnął nią w leżącą na skraju jaskini stertę zarośniętego mchem drewna.
- No to słuchajcie. Szukamy lustra i ewentualnie jakiegoś płynu o aromacie ziołowym. I radziłbym się pośpieszyć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Śro 12:44, 24 Paź 2007    Temat postu:

Michalot szybko rozglądnał sie po jaskini. Od razu w oczy rzucił mu sie neiwielkie leżące na skarjau jaskini lustro. Było praktycznie identyczne jak to którym się tu dostali. Szybko podszedł do niego i powiedział.
- Hisio ja coś znalazłem... mysle że tego szukamy- i pokazał bratu znalezisko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Śro 15:17, 24 Paź 2007    Temat postu:

- No to mamy lustro. Teraz szukamy tego płynu... O! Coś jest. - zawołał Eol wskazując na małą buteleczke ze złocistym płynem w środku - Tylko... Tu jest tego troche mało... Zaledwie naparstek...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Śro 15:56, 24 Paź 2007    Temat postu:

Michalot spogladnał z podełba na Eola. Potem podniósł wzrok na brata. Nic nie powiedział. Zastanawiał sie tylko czy wystarczy umiejetności jego bratu do wyciągnięcia ich z tej przeklętej krainy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Śro 16:06, 24 Paź 2007    Temat postu:

- Tej mikstury to potrzebuję tylko odrobinkę... - powiedział Hisio - Chcę tylko poznać jej skład. To przecież nie my ją będziemy pić tylko ta osoba po drugiej stronie.
Hisio wziął lustro do rąk.
- O, teraz to się już nie czepiają, że upuszczę. - lustro wypadło mu z rąk, ale on szybko je złapał - Taki żarcik... che che che.
Król zaczął studiować runy. Były zdecydowanie inne niż na tamtym lustrze. W końcu odczytał inskrypcję:
-"Dopóki mnie nie zmierzysz, nie wiesz że istnieję. Lecz gdy się skończę, bardzo ci mnie brakuje. Kim jestem?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gerald
Lśniący jeździec



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Z Lasu

PostWysłany: Śro 18:04, 24 Paź 2007    Temat postu:

Geraldowi poprawił się troche humor, ponieważ znaleźli rzeczy potrzebne do tego aby powrócić do ukochanje krainy. Jednak nie był pewny co do tego gdzie przeniesie ich to lustro. Na to wszystko jeszcze ta chora zagadka.
- Co to ma być?! - zapytał zirytowany zagadką przeczytaną przez Króla.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Śro 18:13, 24 Paź 2007    Temat postu:

- W istocie jest to zagadka. Przyznam, że nie przychodzi mi na razie żadne rozwiązanie do głowy. Może teraz ktoś inny zacznie główkować? - odpowiedział z wyrzutem Hisio - Ja się biorę za tą miksturę.
Usiadł na ziemi i zaczął przeprowadzać badanie substancji. Używał do tego celu różnych fiolek z płynami, a niektórych pustych. Był pogrążony całkowicie w swojej pracy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Czw 8:54, 25 Paź 2007    Temat postu:

Michalot myslał przez chwilę... Coś co można zmierzyć... Co to może być?
- Wydaje mi się że rozwiązaniem tej zagadki jest czas...- powiedział na głos- Nie ma go dopuki go nie zmierzysz, a jak go nie masz to bardzo Ci go brakuje... Chyba sie zgadza?-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Czw 15:15, 25 Paź 2007    Temat postu:

Na dźwięk słowa "czas" lustro ogarnął blady blask. Eol westchnął z ulgą. - To co wuju, przenosimy się?

... Gdzieś z poza jaskini do uszu czwórki zaczęły dobiegać dziwne pomruki i rżenie koni.

- Chyba musimy się śpieszyć - mruknął Eol biorąc do ręki topór.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Czw 20:26, 25 Paź 2007    Temat postu:

Michalot stanął przy bracie
- No dalej... Na co czekasz?- powiedział i popatrzył na Hisia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gerald
Lśniący jeździec



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Z Lasu

PostWysłany: Czw 21:56, 25 Paź 2007    Temat postu:

Gerald zdjął z ramienia swój łuk i nałożył na cięciwe strzałe, gdy usłyszał "dziwne pomruki i rżenie koni". Wiedział że istoty które słyszał, nie były przyjaźnie nastawione do grupki wojowników. Zwrócony twarzą do wejścia jaskini mruknął do przyjaciół:
- Radze się pośpieszyć ponieważ zaraz będziemy mieli tu ciepło. - po tych słowach Tom ujżał cień zbliżającej się istoty do wejścia jaskini.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Pią 8:06, 26 Paź 2007    Temat postu:

Michalot wyciągnał miecz.
- No Hisio na co czekasz!- jego twarz osłonięta kapturem była rozświetlona bladym blaskiem lustra. Oczy czujne omiatały wejście. Rysy na twarzy dodoawały mu lat. Michalot miał zbyt napięte życie buy móc cieszyć się dzieciństwem. Na początku przygoda była dla niego walką o życie. Teraz stała się narkotykiem...czyms bez czego nie mugł żyć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Pią 14:46, 26 Paź 2007    Temat postu:

- No!! Szybko! - ryknął Eol w strone wuja. Gdy skończył oczom przyjaciół ukazały się sylwetki pięciu Ghouranów uzbrojone w krótkie miecze.

- Wuju, my ich zatrzymamy, a Ty kombinuj, szybko! - rzucił w strone Hisia Eol i zamachnłą się na pierwszego Ghouranina potężnym toporem. Po chwili na ziemie polała się zielona krew...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Pią 15:16, 26 Paź 2007    Temat postu:

Michalot podbiegł do pierwszego. Ten zamachnął sie na niego potęrznym mieczem celując w jego głowę. Półelf schylił się a miecz przeleciał mu nad głową. Miecz Ghouranina przeważył go i przciwnik stracił na chwlilę równowage. Michalot wykorzystał to wbijając mu miecz w brzuch i przekręcając zgodnie ze zwyczajem dwa razy. Ghouranin runał na plecy ze zdziwieniem w oczach...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gerald
Lśniący jeździec



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Z Lasu

PostWysłany: Pią 16:39, 26 Paź 2007    Temat postu:

Gerald zauważajac Ghouranów wymierzył w jednego i posłał w jego kierunku strzałe, która trafiła go w czoło i tam już zostałą.
- Jedena strzała - jedna śmierć - po tych słowach poprawił się humor Geraldowi który schował szybko swoj łuk ponieważ jeden z Ghoranów widząc walącego się na ziemię Ghouranina obok niego rzucił sie na Geralda. Młody Kapitan wyjął swoj dwuręczny miecz powoli ruszył na dzikusa. Ghouranin biegł na Geralda i znajdował się po prawej stronie Geralda. Gdy był już blisko zamachnął się swoim mieczem na wysokości głowy Kpt. LS. Jednak Gerald był szybszy i schylając się zrobił unik przed mieczem dzikusa, zamachując się przytym mieczem w lewą stronę. Gerald po obkręceniu się prawie o 360' zadał swoim rozpędzonym mieczem, ciecie na wysokości uda. Cieżkie cielsko bez nóg walnęło się o ziemię tracąc przy tym swój oręż z ręki. Gerald szybko wykorzystał sytuacje że Ghouranin leze na plecach i jest bezbronny podbiegł do niego i wielkim zamachem rozpłatał mu czaszkę na dwie częski. Zielona krew spowiła dno groty w którym leżał zabity przez Geralda Ghouranin.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Sob 8:23, 27 Paź 2007    Temat postu:

Michalot wszybko wyciągnał sztylet zza pasa i posłał go w kierunku kolejnego napastnika. Odgłos powalonego cielska oznajmił, że kolejny przeciwnik jest wyeliminowany. Półelf nie czekał aż kolejni wejdą do jaskini tylko wyciągnął małą fujarkę i odskoczył kawałek w strone Hisia. Do fujarki włożył kilka stzrałek i tak przygotowany czekał na nastepnych przeciwników.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Sob 10:40, 27 Paź 2007    Temat postu:

Hisio podniósł się z ziemi, udało mu się sporządzić przeciw miksturę, dzięki której tylko oni mogli się przenieść. Podbiegł do towarzyszy i wlał każdemu kilka kropli do gardła.
- Teraz do lustra!
W lustrze znowu ukazała się żona Michalota. Hisio wrzasnął z całej siły:
- Dotknij tego lustra stara torbo!!!

...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Sob 13:45, 27 Paź 2007    Temat postu:

Luthien nie trzeba było oznajmiać żeby dotknąć ustra. Wprost rzuciła się na nie gdy zobaczyła sytuacje w jaskini. Nie do opisania było jej zdziwienie gdy do jej komnaty, przez lustro wpadł Eol, Michalot, Hisio i Gerald.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gerald
Lśniący jeździec



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Z Lasu

PostWysłany: Sob 13:52, 27 Paź 2007    Temat postu:

Gerald nie wieżył włąsnym oczom. Nareszcie był w normalnej krainie. Jednak bedą w domu żony Geralda trzeba było zachować kulture. Gerald wstał, otrzepał się kurzu, włożył miecz do pochwy i podszedł do Luthien, którą ucałował w ręke.
- No przyjaciele jesteśmy w domu!!! - powiedział donośnym głosem do reszty teleportowanych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Sob 15:49, 27 Paź 2007    Temat postu:

Michalot nie mugł powstrzymać łez... Czas rozłąki był zbyt długi... 4 lata... 4 długie lata...
- Lutrien...- wyszeptał
- Michalotcie...- powiedziała i rzuciała mu się na szyję - Tyle czekałam... myślałam że nie żyjesz....- wyszeptała mu do ucha - Dzięki bogom...jesteś cały- pocałowała go lekko w usta
- I jest nasz syn... - powiedziała i uśmiechnęła sie do Eola


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Sob 19:23, 27 Paź 2007    Temat postu:

- Cześć mamo - zawołał Eol wznosząc ręke w komicznym geście dworskiego pozdrowienia. Ciekawiło go co się osttnio wydarzyło w tej krainie... Słyszał od ojca o nieznanym zagrożeniu... O oddziałach elfów masakrowanych na pograniczu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Nie 11:41, 28 Paź 2007    Temat postu:

Hisio wyciągnął ze swej torby kamień z runicznymi wzorami, podrzucił go w ręku i cisnął w lustro. Brzęk tłuczonego szkła rozleciał się po całym elfim dworze.
- No to teraz będzie spokój. Eeee, 7 +7 równa się 14. 14 lat niesczęść, jakoś przetrzymam... Można by jescze zawiadomić Gregoriusa, żeby zbił lustro obok Wysokiego Dębu. To była przygoda... No cóz nie przedłużajmy. Tu chyba powinniśmy się pożegnać. Jakbyście mnie potrzebowali to zabawię pare dni u krasnoludów, a potem będę czekał na kamiennej twierdzy aż przypłynie okręt...
Hisio wyszedł z komnaty. OIbróciłsię jeszcze do przyjaciół.
- Tylko nie mówcie nic Riven, bo się wkurzy jak mnie zobaczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Nie 18:14, 28 Paź 2007    Temat postu:

- To do zobaczenia... bracie- powiedział Michalot i uściskał Hisia - Pamiętaj... spotkamy się w przystani przy Kamiennej Twierdzy za...hmm... jakieś 5 dni? Będe tam na Ciebie czekał... Przecież nie puszcze Cię samego- po tych słowach uśmiechnął sie i podszedł do Lutrien która się do niego uśmiechała. Nagle sobie przypomniał że jest cały w czarnyej farbie. Z zakłopotaną miną zaczą ścierać ją z rąk i z twarzy. Elfka podeszła do niego i szepnęła
- Kocham Cię takim jakim jesteś...- i przytuliła sie do niego mocno. On obiął ją ramieniem i szepnał
- Ano moja droga... wróciłem...-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Nie 19:45, 28 Paź 2007    Temat postu:

- To ja może wyjde - mruknął Eol udając zawstydzonego i puścił oko do ojca. - Poszukam Haldira.

Eol kluczył jakiś czas po korytarzach i komnatach elfiego pałacu. Dworzanie i dostojni Elfowie dziwili się widząc Eola... Był tu żadkim gościem. Jego dziadek - król Elfów nie tolerował go... Eol podobnie - nie tolerował swego dziadka.

- Haldir! - zawołał nagle Eol do elfa, który właśnie rozmawiał z dworzaninem. Haldir widząc Eola, odprawił szybko skinieniem dłoni rozmówce i spojrzał ze zdziweniem na przyjciela. - Co słychać - ponownie odezwał się Eol.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Drużyna Eergońska Strona Główna -> Forumowe RPG Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
Strona 11 z 12

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin