Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michalot
Obrońca Światła
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Śro 13:08, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Michalot widząc lustro pobiegł na mury i krzyknął do Ghouran.
- Wiemy gdzie ono jest ale potrzebujemy czasu by je znaleźć. Jutro z rana wam je oddamy razem z naszymi warunkami. - po tych słowach Michalot pobiegł z powrotem do Earnila
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Eol
Znawca Run
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z przypadku
|
Wysłany: Śro 14:31, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Waruchnki - prychnął Ghouranin. - Ale dchodsze. Poczekamy!! - zawołał w strone armii. Ghouranie wydali z siebie pomruk niezadowolenia jednak wszyscy zaczęli przygotowywać się do spędzenia nocy.
Eola zdziwiło niezmiernie postępowanie Ghouranina. - Jak bym miał taką armie... To bym od razu zaatakował i sam znalazł lustro... - pomyślał idąc przez brame do twierdzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gerald
Lśniący jeździec
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Z Lasu
|
Wysłany: Śro 15:21, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Gerald widząc odchodzących kompanów posmucił się.
- Ciekawę czy jeszcze o mnie pamiętają - to powiedziawszy westchnał i dodał do siebie
- Kolejna noc z tymi gburami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gerald dnia Czw 20:08, 04 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hisio
KRÓL
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Czw 19:37, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Hisio majestatycznym gestem pokazał odchodzącym ghouranom wała i leniwym krokim poczłapał do zamku. Siadł przy bramie i wyjął kolejną(ale nie ostatnią)porcję poziomek.
- No to co, wynosimy się stąd, tylko ustawmy to lustro w takim miejscu, żeby go sobie sami znaleźli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eol
Znawca Run
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z przypadku
|
Wysłany: Śro 16:30, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Czy to na pewno dobry pomysł? - zapytał nieśmiało człekokształtny Ghouranin płaszcząc się u stup wodza.
- A masz jakąś wątpliwość co do tego?!
- Nie. Oczywiście że nie...
- A więc nie pytaj o nic. Musimy przed wchodem słońca dotrzeć do tych skał,a później to już gładko... No bo poco niby mamy marnować rzołnierzy?!
- Oczywiście... Oczywiście...
- Daj rozkaz do odwrotu.
~***~
Nad stepem zapadła noc... Jednak w obozie Ghouranów nikt nie spał... Słychać było jedynie oddalające się kroki Ghouranów. Ich ciche pomruki cichły, a sylwetki nikły w mroku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hisio
KRÓL
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Śro 17:00, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- A ci co? - zaczął Hisio zstojący na murach - Nagle się rozmyślili, czy coś? No taką aferę robią, a teraz najzwyczajniej chcą sobie iść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eol
Znawca Run
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z przypadku
|
Wysłany: Czw 15:01, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Zapomniałem - sapnął rosły Ghouranin klepiąc się w czoło. Szybko podbiegł do żołnierzy trzymających Geralda. Kazał im go puścić, a sam przeciął mu więzy. : Wrachaj do twej Tfiegrzy puki masz gsie!! - po tych słowach popchnął go w kierunku twierdzy. Pytające spojrzenia innych Ghouranów zbył machnięciem ręki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michalot
Obrońca Światła
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Pią 16:02, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Michalot wybiegł z kanałów i wybiegł przez brame do Hisia mając się go zapytac jak uwolnić zamierza Geralda, lecz gdy dobiegł zdyszany do bramy nagle zaóważył, że ów więziony stoi cały i zdrowy na środku przed pola, a armia Ghouran się wycofuje.
- Co oni do cholery robią?- zapytał sam siebie, po czym wzruszył ramionami i podbiegł przywitać Geralda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gerald
Lśniący jeździec
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Z Lasu
|
Wysłany: Pią 17:07, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Gerald nie wiedział co tu się dzieje. Najpierw był pilnowany jak nie wiadomo kto a teraz ot tak zostaje uwolniony. Jednak nie przejmował się tym i pobiegł do swoich przyjaciół którzy znajdowali się w Twierdzy. Gerald zobaczył Michalota, który najwyraźniej chciał go powitac:
- Nareszcie się widzimy Michalocie. - po tych słowach uscisnął przyjaciela i dodał:
- Wiem że nie powinienem o tym mówić teraz ale sądze że te dzikusy coś kombinują i to lustro potrzebne jest im po to aby się gdzieś teleportowac ..... tylko gdzie i po co .... - Gerald wypowiadając ostatnie słowa, wzrok skierował w znikających już w oddali Ghouran.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eol
Znawca Run
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z przypadku
|
Wysłany: Pią 19:14, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wypuścili go?! - Eol nie mógł uwierzyć w taki obrót sprawy. - Chłopaki, teraz dajemy noge i po kłopocie! - zawołał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hisio
KRÓL
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Sob 11:58, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Jestem za, może zróbmy tak, że przeteleportujemy się z wysokiej wieży, wtedy lustro spadnie i się rozbije, ghouranie będą mieli siedem lat ciężkich nieszczęść... - odpowiedział Hisio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michalot
Obrońca Światła
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Nie 8:07, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Mnie też już nudzi to ciągłe bieganioe i załatwianie cudzych spraw... zabierajmy się stąd puki jeszcez możemy...- powiedział Michalot omiatając oczami, pod czarnymi powiekami, step, którym odchodzili Ghouranie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hisio
KRÓL
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Nie 11:54, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Dobra, to robimy tak. - zaczął Hisio - Dawajcie mi tu któregoś z tych mieszkańców. My się teleportujemy, a on po tym wsztstkim rozwala lustro. My znajdujemy drugie w naszym świecie i dla pewności też je niszczymy, dobry plan, no nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michalot
Obrońca Światła
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Nie 13:23, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Świetny ale nie uwzględniłeś jednego czynnika...otórz... nie wiem jak ty ale ja uważam że ci ludzie nie zniszczą tego lustra, bo jest to ich jedyny materiał przetargowy... Jak go zniszczą to Ghouranie ich wyrżną co do nogi...- Michalot starał się by jego ton nie zabrzmiał za złowrogo -Więc ja myśle że jestesmy w ślepym zaówku-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hisio
KRÓL
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Nie 18:55, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- To może stłuczemy to lustro tylko u nas, zresztą, tam to ja pogę ich wyrżnąć co do nogi... - odpowiedział Hisio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gerald
Lśniący jeździec
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Z Lasu
|
Wysłany: Śro 21:25, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Gerald słuchał o czym rozmawiają przyjaciele jednak jego wzrok był skierowany w znikających za horyzontem Ghouranów.
- Ja sądze, że oni tu wrócą i to niebawem - po tych słowach wzrok skierował na twarze kompanów dodając:
- Co gorsze z kilka razy większą armią i w tedy wyrżną wszystkich z twierdz zabiorą lusto i przeniosą się albo do nas albo gdzieś ińdziej. - powiedziawszy to Gerald odwrócił się w stronę horyzontu i znowu dodał:
- Weźcie pod uwagę że to lustro które się tu znajduję nie koniecznie może nas przeteleportować do naszej krainy, a nóż znajdziemy się w jeszcze gorszym miejscu niż jesteśmy teraz i ..... no i wiecie co może nas tam czekać. - te słowac zabrzmiały z ust Geralda z wielką trwogą, a jego twarz znalazła się na wprost przyjaciół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hisio
KRÓL
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Czw 18:25, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- No ale tutaj to raczej też czeka nas śmierć, wiec co szkodzi spróbować, trzeba myśleć pozytywnie dzięciole... - odpowiedział Hisio i podniós lustro nad głowę.
- No to przeniesiesz nas, czy mam cię przerysować kosturem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gerald
Lśniący jeździec
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Z Lasu
|
Wysłany: Czw 21:51, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Gerald nie przejął się olaniem jego wypowiedzi przez Króla. Usiadł na ziemi i nałożywszy kaptur na głowe wspominał ponure zdarzenia które przeżył w ciągu kilkudziesięciu godzin jakie spędził w tej okropnej krainie.
- Pieprzony, kraina. Pieprzony wróg. Pieprzona wojna ..........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eol
Znawca Run
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z przypadku
|
Wysłany: Pią 9:46, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja się tam nie znam na lustrach - powiedział z ironią Eol. - A Ty Gerald co tak klniesz? Żadna dziewczyna Cię nie będzie chciała. - mruknął. To miał być żart, ale chyba nie był odpowiedni dla tej sytuacji....
- Wiecie... Te dzikusy oś szykują i śmiem sądzić że to nic dobrego... Może tak byśmy... Opuścili tę twierdze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hisio
KRÓL
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Pią 11:32, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Dobra, to inne pytanie, gdzie się ukryjemy? - Odpowiedział Hisio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eol
Znawca Run
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z przypadku
|
Wysłany: Pią 12:31, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Eol wypuścił powietrze ze świstem. - Cholera... Nie wiem... Ale jak te dzikusy poszły sobie to pewnie wróćą dopiero za jakiś czas, a my wtedy będziemy już daleko, hen w stepie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michalot
Obrońca Światła
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Pią 14:35, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Michalot nie brał udziału w rozmowie ale przysłuchiwał sie jej uważnie. Stał na uboczu z opuszczonym kapturem i w pełnym ekwipunku. Spoglądał co chwila to na syna to na brata. Jemu był to juz wszystko jedno. Bardzo chciał wrócić do Eergoni. Pamiętła jakby to był wczoraj jak opuszczał Zielone Królestwo. Te kłótnie z Lutrien. Tak, zarzucała mu że nie ma go nigdy w domu, że w końcu dowie się o jego śmierci lub też nigdy nie zgadnie co sie z nim stało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hisio
KRÓL
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Sob 11:38, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- No więc tak, uciekamy w step... Po jakimś czasie na pewno nas wytropią i zabiją. Bo chyba nie polecimy... A może... - odpowiedział Hisio i łypnął na brata, który najwyraźniej miał to wszystko daleko gdzieś. Potem rzucił spojżenie w kierunku Geralda, który też nie był zbytnio przejęty.
- No i się skończyło na tym, że tylko wychowany mo mojemu Eolek ma tu coś do powiedzenia. Michalot!!! Myśl!!! - i trzepnął brata w głowę by ten ocknął się ze swych myśli nie na temat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michalot
Obrońca Światła
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Sob 15:58, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Michalot złapał brata z ręke którą ten go uderzył.
- Chciałbym tylko zaznaczyc czy nie mam nic przeciw ucieczce ale to troche bez sensu biegać po stepie w obcej krainie... No ale tak sie zastanawiam czy przypadkiem to lustro nie działa w ten sposób iż przenosi nas gdziekolewiek... Myśle że na przykład taki Ghouranin nie może go nagiac do spełnienia swojej woli ale zapewne ma jakiegoś potężnego maga który to potrafi... Jak dla mnie to jak Hisio by spróbował trochę się z tym pobawić to mugłby zrobic teleportacje między istniejącymi lustrami. Mysle że jest ich więcej i są rozmieszczone po różnych kontynentach. Ktos kto wie gdzie sa i który jest w miare potężny by nad nimi zapanować może bez przeszkud poruszać sie w dowolne miejsca na świecie. Jednak w tej chwili tu i teraz wszystko zależy od Hisia - to ostatnie zdanie skończył lekkim puszczenie ręki brata
- Chyba mnie rozumiecie?- dodał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hisio
KRÓL
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Nie 11:40, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Hisio zaczął sapać.
- Dobra, spokojnie, coś wymyślę. Wiem pójdę do tego skarbcai coś poszukam... Po czym Hisio podniósł lustro i poczłapał w kierunku budynku, z którego je wyniesiono. Zaczął grzebać we wszelkich rupieciach jakie tam znalazł. Puki co nie znalazł niczego co mogłoby się przydać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eol
Znawca Run
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z przypadku
|
Wysłany: Nie 12:31, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Eol z trudem trzyamł nerwy na wodzy. - Gówno - mruknął i usiadł na blance muru. - Nie wiem jak wy, ale mnie kiedy te dzikusy przyjdą już tu nie będzie. Wy możecie sobie bohatersko umierać.
Odprowadził wzrokiem oddalającą się sylwetke Hisia.
Tymczasem w komnacie Lutrien w królestwie elfów...
Lutrien siedziała na swym łóżku zakrywając dłońmi twarz... Płakała. - Dlaczego... Dlaczego go nie ma... Tak długo... Może znalazł sobie inną... Może nie żyje.. A ja nic nie wiem. ...Może ojciec ma racje... Powinnam poszukać sobie... - Nagle uniosła lekko głowe. Do jej elfich uszu dobiegł jakiś cichy nieznany odgłos... Jak by szum... Dobiegał dzieś zza niej. Elfa wstała i odwróciła się. W komnacie nie było niczego prucz dużego lustra... Podeszła bliżej, a głos nasilił się. Lutrien nie bogła zapanowac nad swoją ciekawością... Dotknęła dłonią szklanej tafli i mało co nie krzyknęła ze zdumienia i przerażenia... Jej oczom ukazał się Hisio... Był z drugiej strony lustra....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hisio
KRÓL
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Pon 12:20, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Aaaaaa, o boże, o matko, aaaaa, te koszmary, znowu wróciły!!! - lustro wypadło mu z dłoni i wylądowało na podłodze drugą stroną - A nie, to tylko żona Michalota, uff. Zaraz, ale dlaczego ja ją widzę? - powiedziawszy to Hisio obejżał lustro i klepnął się w czoło. Przecierz na odwrocie były runiczne inskrypcje. Studiował je chwilę, po czym znał już rozwiązanie zagadki.
- Czyli dwie osoby muszą jednocześnie dotknąć lustra...
Dopiero teraz Hisio spostrzegł, zę lustro pękło...
- No to będzie cholerne 7 lat nieszczęść... Chyba, że mnie wcześniej Michalot udusi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michalot
Obrońca Światła
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Pon 19:35, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Michalot usłyszał odgłos tłuczonego szkła.
- Zabije go jak je...- podbiegł do Hisia który patrzył na niego głupkowato i próbował zasłonic lustro- stłukł- dokończył patrząc na pęknięte lustro
- No i jak jemiole wrócimy do domu? Mogłem Ci tego nie dawać do reki...Co sie dotknie to popsuje- Michalot z rezygnacją popatrzył na Eola
- Jak myślicie czy czyms takim wrócimy do domu zdeformowani?-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gerald
Lśniący jeździec
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Z Lasu
|
Wysłany: Wto 8:49, 23 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Gerald starał się być spokojnym ale sytuacja na to nie pozwalała.
- Wogóle po co dawaliście jemu lustro przecież to byłe pewne że przy jego cielsku i ruchach to się tak skończy. - po tych słowach wstał, zdjął kaptur i powiedział do siebie :
- Z kim ja tu wogóle jestem ......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michalot
Obrońca Światła
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Eergonia
|
Wysłany: Wto 12:37, 23 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Z Michalot, Hisiem-królem i Eolem. Jak Ci się coś nie podoba to możesz iść gdzie chcesz bo nikt Cie tu nie trzyma- powiedział półelf z ostrzejszą nutą w głosie. Cała sytułacja wprowadziła go w zarzenowanie a wypowiedź Geralda rozpaliła w nim gniew.
- Jak myslicie jest w tej krainie drugie takie lustro? Jak tak to trzeba je znaleźć... Aha i Hisio co znaczą te znaki na lustrze?- Michalot wskazał na runy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|