Forum Drużyna Eergońska Strona Główna Drużyna Eergońska

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gasnący Płomień
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Drużyna Eergońska Strona Główna -> Forumowe RPG
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Wto 7:34, 25 Wrz 2007    Temat postu:

-Chyba tak... Będziemy mieli stamtąd lepszy widok na wroga i jak nas odkryją to się będziemy dłużej bronić...- rzekł Michalot i wyjął pochodnie z cokołu do którego była przymocowana. Następnie półelf zaczął powoli wchodzić na górę oświetlając powoli drogę towarzyszą...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Wto 12:19, 25 Wrz 2007    Temat postu:

- Dobra, zostawiamy sprzęt i biegniemy zakryć wejście. Ruszać się.
Po czym Hisio rzucił swój pancerz i niepotrzebny ekwipunek i zbiegł z murów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Wto 14:30, 25 Wrz 2007    Temat postu:

Michalot ściągnął z siebie niepotrzebny ekwipunek i postawił go w kącie po czym wybiegł w ślad za bratem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Wto 15:46, 25 Wrz 2007    Temat postu:

Eol udał się w ślad za wujem i ojcem. Biegli tą samą drogą, którą tu przyszli. Gdy znaleźli się przy karczmie podążyli prosto małą uliczką, która kończyła się skrzyżowaniem dróg. Pobiegli w lewo aż w końcu dotarli do wejścia prowadzącego do kanałów. Był to metalowy właz o średnicy wynoszącej mniej więcej półtora metra. Eol, Michalot i Hisio dokładnie zamaskowali wyjście do kanałów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Wto 18:16, 25 Wrz 2007    Temat postu:

- Dobra, teraz na wieżę i siedzimy cicho aż się ściemni.
I Hisio pobiegł spowrotem na wieżę. "Zrzucę pare kilo..." Myślał w duchu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Śro 7:29, 26 Wrz 2007    Temat postu:

I znowu do wierzy - stękał w duchu Eol. Już miał powoli tego dość... - No ale chyba działam w słusznej sprawie - zażartowął duchu prubójąc poprawić sobie chumor. Bezskutecznie. Gdy dotarli na szczyt wierzy Eol siadł na najwyrzszym stopniu i zaczął rozmyślać... - Czyje było to lustro zasrane w tym lesie przy Dębie?! Przez to coś musimy teraz stroić z siebie bohaterów! Jak bym nie miał nic lepszego do roboty...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Śro 13:13, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Michalot pokręcił głową przed kolejnym biegiem ale i tak ruszył za towarzyszami. Gdy byli już w wieży podszedł do swoich rzeczy w kącie i wyciągnął z nich torbę podróżną. W niej znalazł kawałek liny i mały skórzany futerał. Odpiął zamki futerału i wyciągnął zeń małą kotwiczkę, małą fujarkę, kilka małych strzałek o dziwnym ostrzu i mały słoiczek z czarnym płynem. Na początku wziął do ręki słoiczek, wylał sobie na rękę trochę zawartości i dokładnie natarł sobie nim twarz i ręce, które po chwili zabarwiły się na czarno. Następnie wziął kotwiczkę i Linkę i przywiązał jedno do drugiego. Urządzenie przypiął sobie do pasa. Fujarkę i strzałki schował do buta i sprzątnął futerał zpowrotem do torby. Michalot poczekał aż płyn farbujący wyschnie i wyciągnął ze schowka przy futerale miecza małą fiolkę. Napił się z niej kilka kropel. Nagle poczuł że przez jego ciało przenika siła. Wyostrzyły mu się zmysły, które były mu teraz niezbędne. Jego oczy zaczęły czujniej obserwować wszystko co się dzieje a uszy wykrywały każde najmniejsze źródło dźwięku. Tak przygotowany siadł w kącie i zaczął czyścić swój miecz i nucić cicho nikomu nieznaną piosneke elficką, którą niegdyś nauczyła go Lutrien spacerując z nim po lasach elfów w Zielonym Królestwie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Śro 15:17, 26 Wrz 2007    Temat postu:

- Teraz czekamy aż się ściemni. Albo nie, Michalot jesteś elfem. Spróbuj zlokalizować Geralda.
Powiedział Hisio i zaczął konsumpcję poziomek, które zostały mu jeszcze w skórzanym woreczku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Śro 15:58, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Michalot podszedł do okna.
- Jeśli mnie wzrok nie myli to on idzie na czele armii. Dwóch strażników po obydwu jego stronach.... Skrępowany linami. Będzie ciężko jak mamy go uwalniać. Wygląda na dobrze chronionego.- Michalot spochmurniał. Zawsze żal mu było młodego kapitana. Zawsze chciał być bohaterski ale mu to różnie wychodziło... Przypomniał sobie pogoń Ghouran...nie to idiotyczne albo to jak dał się złapać... Mimo tego półelf nawet lubił tego niedoświadczonego młodzika... Zawsze się zastanawiał kiedy Gerald dorośnie i zacznie traktować wszystko po męsku bez dziecinnych fantazji... Michalot westchnął i popatrzył na Hisia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Śro 16:07, 26 Wrz 2007    Temat postu:

- I co tak wlepiasz gały? Puki co to mój plan był genialny. Może teraz ktoś inny ruszy głową? Odpowiedział Hisio

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Śro 16:13, 26 Wrz 2007    Temat postu:

- Że co? - Eol nagle się odwrócił do ojca i wuja. - To jest już koniec twojego planu!? - mruknął, lecz w tym mruknięciu skrywała się nikła nuta gniewu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Śro 16:15, 26 Wrz 2007    Temat postu:

- Nie! Ale myślałem, że go będą trzymać w obozie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Śro 16:20, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Eol wypuścił z ust taką wiązanke przekleństw że sam siebie nie poznał. Westchnłą głośno. - To mamy problem... Cóż możemy zrobić? - mruknął. - Żeby tych wszystkich Ghouranów jasna cholera!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Śro 19:15, 26 Wrz 2007    Temat postu:

- No dobra plan był taki: wchodzą do środka patrzą że nas nie ma i co?? Możliwe że rozbijają obóz, my w nocy uwalniamy Geralda, potem oni myślą że nas nie ma i sobie idą a my wychodzimy i pryskamy...- powiedział Michalot. Po chwili jednak przypatrzył się lepiej armii wroga i zwrócił się do towarzyszy.
- Nie wiem jak wy ale mi się wydaje że oni chcą pertraktować. Zaraz... oni...oni- Michalotowi zbladła twarz- oni chcą pertraktować Geraldem... Sami zobaczcie- to mówiąc wskazał na armię wroga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Śro 20:55, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Dwaj rośli Ghouranie trzyamli za ramiona kapitana leśnej straży s trzeci - bardziej podobny do człowieka zawołał donośnym głosem : Chrroczcie tu ze szwoim najlepszym szołnierzegrem!! Algrbo kimsz ichnym co bedże tu rożmawiał twarza w twarz z naszym wodzem!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Czw 8:20, 27 Wrz 2007    Temat postu:

- Hmm... Nie ma sensu biec po Earnila... Wydaje mi sie że ty Hiso powinieneś tam pójść... Jak coś to będziemy Cię osłaniać z Eolem z tyłu. Uważaj nie wiadomo czy będą się układać uczciwie. - to powiedziawszy Michalot podniósł z ziemi miecz i przymocował go sobie za plecami
- Aha i barcie staraj się grać na zwłokę... Powiedz że musimy się na radzić i odpowiedź damy jutro... czy może wymyśl coś innego-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Czw 14:37, 27 Wrz 2007    Temat postu:

- No i mój plan okazał się nieprzydatny. Zaraz wezmę zbroję. Niech nie myślą, że coś kombinujemy.
Hisio ubrał się i zszedł z murów. Udał się w kierunku bramy. Pociągnął za kołowrót. Brama się otworzyła. Hisio kroczył dalej spokojnie podpierając się kosturem. Zapomniał swojej torby...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Czw 16:05, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Michalot szybko zarzucił na siebie płaszcz i kaptur który zasłaniał pofarbowane ciało. Na ręce założył sobie rękawice do walki na miecze po czym wyszedł za bratem. Gdy brama się otworzyła Michalot szedł nadal za Hisiem ale w pewnej odległości. Jak gdyby nigdy nic podpierał sie na łuku w prawej ręce ale tak naprawdę bacznie śledził ruchu Ghouranów by zareagować odpowiednio gdy coś będzie zagrażać Królowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Czw 19:31, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Eol chwycił swój topór i pobiegł za ojcem i wujem.

Gdy tak trzej wyszli przez bramę, Ghouranie zaryczeli głośno, jednak cisze przerwał człeko podobny Ghouranin : Czgrchy macie czosz czcho mszegcie zaofegrowacz w zamian za swojegcho gończa?! I jego żcyie!? - po tych słowach uśmiechnął się ukazując przy tym niekompletne uzębienie...

- Na zwłoke chcesz tato grać? - Zapytał szeptem Eol. - To powiedz Hisiowi żeby powiedizał tym dzikusom że musimy porozmawiać z przywudcą... I to będzie prawda, bo pogadamy z Earnilem, może uda nam się wygarnąć Geralda i zwiejemy. A ukrytego Earnila i ludzi nikt chyba nie znajdzie, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Czw 20:24, 27 Wrz 2007    Temat postu:

- Masz racje- powiedział Michalot i powtórzył Hisiowi słowa Eola.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gerald
Lśniący jeździec



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Z Lasu

PostWysłany: Czw 20:59, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Geradl siedział z opuszczoną głową. Nagle słysząc że człekopodobny Ghouranin mówi do kogoś, wstał i dostrzegł idących przyjaciół, jednak nie miał zbytnio szans na ucieczkę. Pilnowało go dwóch wielkich dzikusów. Powoli usiadł i rozmyślał nad jego dalszym losem. Po chwili uświadomił sobie że może sięgnąć dłonią po sztylet.
- Czego nie wiedziałem o tym wcześniej. - powiedział do siebie po cichu Gerald jednak zorientował się że to i tak nie miało by sensu bo był przez cały czas pilnie strzeżony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Sob 13:24, 29 Wrz 2007    Temat postu:

- Eee, no więc proszę szanownego pana, eee musimy chyba pogadać z dowódcą. A co by was wogle zadowoliło? Broń? Żywność? Kobiety??? - Zapytał nieśmiało Hisio.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Nie 12:05, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Nikt nie zauważył jak Michalot uśmiechnął się pod nosem. Tak, Hisio to umiał być przekonujący jak chciał. Po tonie jego brata można było pomyśleć że totalnie przerażeni mieszkańcy nawet nie chcą się bronić tylko rokować. Michalot był zadowolony z brata. Teraz patrzył na kapitana Ghouran który wyglądał jak by chciał odpowiedzieć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Nie 13:25, 30 Wrz 2007    Temat postu:

- Che, che... - zaśmiał się Ghouranin. - Nie róbcie z sziebie głubkow wiekszych nisz jesztechcie. Lusztro!! Dajczcie nam Lusztro!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Nie 17:14, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Jakie lustro... O co im chodzi nagle sobie coś uświadomił. Michalot poczuł jak włosy stają mu dęba... Nie, nie to nie może być to lustro...
-O co tu w ogóle chodzi?- szepnął do Eola


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Nie 19:48, 30 Wrz 2007    Temat postu:

- Chodzi wam zapewne o to lustro przez, które się tu znaleźliśmy. No więc jakby to powiedzieć... Zgubiło się. Ale możemy poszukać... A tak właściwie to po co ono wam? I wcale nie jesteśmy głupi. Gdybyśmy byli głupi to byśmy was zaatakowali, ale tego nie zrobiliśmy, bo tylko człowiek głupi kieruje się agresją. My wolimy pertraktować. To co może pójdziemy poszukać tego lustra, bo już się zaczyna ściemniać, no i my chętnie wrócimy do domu. To co idziemy? - Zaczął paplać Hisio.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Pon 13:34, 01 Paź 2007    Temat postu:

Ghouranin zaczął tracić cierpliwość. - Idżcie i dajcze nam czarodżejszkie lusztro!! - Albo szami je weżmiemy!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalot
Obrońca Światła



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Pon 15:11, 01 Paź 2007    Temat postu:

Michalot wyrazie zażenowany tokiem rozmowy powiedział po prostu
- Pójdę porozmawiać z dowódcą. Najpóźniej rano da odpowiedź...- i poszedł do miasta. Swoje kroki kierował do zamaskowanych kanałów. Tam odszukał Earnila i opowiedział mu całe zajście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hisio
KRÓL



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eergonia

PostWysłany: Pon 17:18, 01 Paź 2007    Temat postu:

- A skąd je chcecie wziąźć, bo zasadniczo to ja nie wiem gdzie można je znaleźć, może mnie uświadomicie? - odpowiedział Hisio.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eol
Znawca Run



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przypadku

PostWysłany: Pon 19:18, 01 Paź 2007    Temat postu:

- Loustro?! - prawie krzyknął Earnil - Po cholere tym zasrańcom lustro!! Ale czekaj... - dowudca zamyślił się na chwile... - jest jedno, przepiękne w skarbcu... Chyba o to im chodzi... Dobra. Pójdzie z tobą Mark - ten mały chłopiec. - tu wskazał na małego blondyna. - zaprowadź tego pana do skarbca. - Chłopiec kiwnął głową.
Biegli kilka minut krętymi uliczkami, aż dotarli do małego kamiennego budynku. - To yu - powiadomił chłopiec i otworzył ciężkie, stalowe drzwi kluczem otrzymanym od Earnila.
Po otwarciu drzwi ich oczom ukazało się kilka skrzyni złota, jednak uwage Michalota przykuło pięknie zdobione lustro wiszące na ścianie...



Na pytanie Hisia Ghouranie odpowiedzieli śmiechem - Nasz to nie obczodzi czy wicze czy nie. Lusztro ma bycz do rana...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Drużyna Eergońska Strona Główna -> Forumowe RPG Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 9 z 12

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin